Ciekawostki

Husyci pod zamkiem Lenno

Spośród piętnastowiecznych właścicieli zamku Lenno, wznoszącego się na bazaltowym wzgórzu nad Bobrem, na uwagę zasługuje postać Tristrama (Tristana) von Reder. Wywodził się on ze znamienitego na Śląsku rodu i przeszedł do historii, jako dobry gospodarz i odważny rycerz, który, używając fortelu, skutecznie obronił zamek przed husytami.

skanuj0006

W maju 1428 roku kilkutysięczny oddział husytów podjął nieudaną próbę zdobycia Jeleniej Góry. Po spaleniu jej przedmieść Czesi pociągnęli w kierunku Lwówka Śląskiego. Padające intensywnie deszcze spowodowały wezbranie Bobru. Uniemożliwiło im to przeprawę przez rzekę i marsz jej prawym brzegiem. Armia czeska maszerowała, więc lewym brzegiem Bobru przez wsie Pasiecznik, Maciejowiec, Radomice, Kleczę w kierunku górującego nad miasteczkiem Wleń zamku Lenno, należącego od 1391 roku do rodu von Reder. Dawne kroniki wspominają, iż mieszkańcy ostrzegali się nawzajem przed husytami, zapalając na wzniesieniach w nocy żerdzie owinięte słomą. Ten system alarmowy doskonale się sprawdził, ale nie uchronił wiosek przed zniszczeniem. Pod koniec maja 1428 roku husyci zatrzymali się pod murami zamku Lenno. Załoga dowodzona przez rycerza Tristrama von Reder była przygotowana do obrony.

                    skanuj0002          husyci3

Dodatkowo została wzmocniona przez mieszkańców Wlenia, którzy szukali tu wraz z dobytkiem schronienia.  Spotkała ich niezasłużenie podwójna tragedia. Po pierwsze rzeka Bóbr wylała z koryta i zalała część domów, po drugie wyludnione i pozbawione jakichkolwiek umocnień miasteczko było łatwym łupem dla najeźdźców. Husyci rozpoczęli oblężenie warowni, ale ludzie Tristrama von Reder dzielnie odpierali wszystkie szturmy. Nie wiadomo, ile dokładnie trwało oblężenie zamku – kroniki milczą w tej sprawie. Przypuszczać należy, iż trwało ono kilka dni. Kronikarskie zapiski wzmiankują, iż ataki husytów były niezwykle zaciekłe. Wiedzieli oni, że słabym punktem zamku Lenno są ograniczone zasoby wody. Warownia nie posiadała bowiem żadnej studni, a jedynym źródłem zaopatrzenia obrońców w wodę były dwie cysterny, w których powoli zaczynało jej brakować. Rycerz Tristram von Reder, chcąc zmusić przeciwnika od odstąpienia, posłużył się więc podstępem. Nakazał rozpuścić pogłoskę o odkryciu na terenie zamku źródła wody. Wieść szybko dotarła do oblegających zamek husytów. Ponadto, aby utwierdzić ich w tym przekonaniu, nakazał załodze podczas kolejnego szturmu „przywitać” atakujących nie tylko gorącą smołą i pociskami, ale również wrzącą wodą.

skanuj0003

Czesi, widząc, iż obrońcy mają wody pod dostatkiem, zrezygnowali z oblężenia, przy okazji spustoszyli bezbronny i opuszczony Wleń. Według kronikarzy o niepowodzeniu szturmu zadecydowało też to, że husyci ze względu na górzysty teren oraz deszcze nie mogli w pełni wykorzystać swej niezwykle groźnej broni – artylerii. Zamek Lenno był jednym z nielicznych na Śląsku, który skutecznie przeciwstawił się husytom. Ci zaś w okolicach Wlenia przeprawili się w końcu na drugi brzeg Bobru, po czym ruszyli w kierunku północnym, paląc i niszcząc, między innymi Bystrzycę, Sokołowiec oraz Świerzawę. Następnie zawrócili na zachód i wśród nieustannie padającego deszczu skierowali się na Lwówek Śląski. 

Maciej Szczerepa

Tekst ukazał się w miesięczniku „Sudety”, nr. 7, 2008

Pocztówki ze zbiorów Magdaleny Borkowskiej

Bibliografia:
1. Borchert L., Festschrift  zur 150 jährigen Jubelfeier der ewangelische Kirche in Lähn, Lähn 1902
2. Heimatbuch des Kreises Löwenberg in Schlesien, Löwenberg 1925
3. Knoblich A., Chronik von Lähn und Burg Lähnhaus am Bober, Breslau 1863
4. Primke R., Szczerepa M, Wojenne Tajemnice Dolnego Śląska, Kraków 2006
5. Primke R., Szczerepa M., Szczerepa W., Wojny husyckie na Śląsku, Łużycach i Pomorzu, Kraków 2007
6. Szczerepa M., Szczerepa W., Husyci na Ziemi Lwóweckiej, [w:] Karkonosze nr 3, 2004